10-letni Mateuszek był pasażerem samochodu, który 15 sierpnia 2008 roku uległ wypadkowi. W wyniku tegoż zdarzenia doznał bardzo ciężkiego urazu czaszkowo-mózgowego z otwartym wieloodłamowym złamaniem i wgłębieniem kości ciemieniowej lewej, krwiakiem nadtwardówkowym nad lewą półkulą mózgu i stłuczenie pnia mózgu . Lekarze długo walczyli o jego życie. Przez pierwsze miesiące leżał w śpiączce, a po stopniowym wybudzeniu okazało się że jest w dużym stopniu niepełnosprawny, od miesięcy poddawany jest rehabilitacji i jego stan z dnia na dzień się poprawia. Od nowa musi uczyć się wszystkiego. Poruszać rękami, nogami, siadać, wstawać, mówić, jeść itd. Powoli zaczyna kontaktować się z otoczeniem. Przed nim długie miesiące, a nawet lata rehabilitacji. Powrót do zdrowia wiąże się jednak z ogromnymi kosztami, związanymi z zakupem sprzętu rehabilitacyjnego, ortopedycznego oraz leczeniem. Rehabilitacja jest ogromnie kosztowna a możliwości finansowe rodziny są niewielkie .